Prawo wojny – broń kasetowa

Prawo międzynarodowe reguluje m. in. zasady prowadzenia konfliktów zbrojnych. Jedną z najważniejszych zasad jest ochrona ludności cywilnej. Szereg konwencji międzynarodowych skupia się na ochronie ludności cywilnej przed skutkami wojny, w tym przed zbędnym cierpieniem.

Jedną z zasad prowadzenia działań wojennych jest rozróżnienie osób walczących od osób nie uczestniczących w konflikcie. W celu minimalizacji zagrożenia, wszelkie ataki mogą być kierowane przeciwko infrastrukturze i celom wojskowym, oszczędzając obiekty i ludność cywilną. Ochrony ludności cywilnej dotyczy tzw. czwarta konwencja genewska – Konwencja genewska o ochronie osób cywilnych podczas wojny z 1949 roku, której sygnatariuszem został ZSRR.

W 2008 roku w Oslo do podpisu otwarta została Konwencja w sprawie broni kasetowej (Convention on Cluster Munitions, CCM). Polska, podobnie jak USA, Ukraina i Rosja, a także m. in. Turcja, Rumunia, Finlandia, Łotwa i Estonia, nie została sygnatariuszem tej Konwencji. Jak działa broń kasetowa?

W uproszczeniu, jest to głowica zawierająca zasobnik, który w trakcie lotu uwalnia mniejsze ładunki wybuchowe. W zależności od ładowności zasobnika, 1 głowica kasetowa może uwolnić nawet kilkaset mniejszych pocisków o różnym działaniu i zasięgu terytorialnym. Jest to broń zaliczana do nieprecyzyjnych, a zatem szczególnie niebezpiecznych dla ludności cywilnej. Stwarza bezpośrednie zagrożenie dla cywili przez to, że uwolnione z zasobnika ładunki uderzają losowo, nie różnicując czy pociski trafią w cele wojskowe czy w ludność cywilną. Stosowanie broni kasetowej w miastach z oczywistych względów stanowi zagrożenie dla życia ludności cywilnej. Zagrożenie stanowią również pociski, które nie eksplodowały. Broń kasetowa ma stosunkowo wysoki współczynnik niewypałów, które potrafią ranić również wiele lat po zakończeniu konfliktu zbrojnego, podobnie jak miny przeciwpiechotne oddziałują na społeczeństwa przez długie lata po zaprzestaniu walk.

Broń kasetowa była używana przez Rosję w 2008 roku w Gruzji, a obecnie – jak podają media – jest stosowana na Ukrainie.

Marta Nowakowska, adwokat

02.03.2022 r.

Zdjęcie: Pixabay/tookapic