Przeszkoda w wykonywaniu władzy rodzicielskiej?

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w kraju i na świecie zmusza do zastanawiania się nad sprawami, nad którymi mało kto zastanawia się na co dzień. Z zasady przecież nad problemem pochylamy się dopiero wtedy, gdy się on pojawi. Obecnie dużo mówi się o sytuacji przedsiębiorców, pracowników, o różnych formach pomocy dla nich. Ale skutki stanu epidemii odczuwa również podstawowa grupa społeczna, jaką jest rodzina. Rozłąka z uwagi na kwarantannę, długotrwały pobyt w szpitalu, brak możliwości powrotu do kraju w zaplanowanym terminie – wpływają nie tylko na wzajemne relacje w rodzinie, ale również na faktyczną możliwość wykonywania przez rodziców władzy rodzicielskiej nad dziećmi. W tym artykule chciałabym przedstawić Państwu kilka prawnych aspektów dotyczących władzy rodzicielskiej. Co stanowi prawnie istotną przeszkodę w wykonywaniu władzy rodzicielskiej? Czy można udzielić pełnomocnictwa do wykonywania wszystkich czynności z zakresu władzy rodzicielskiej? W jakim zakresie rodzic może samodzielnie podjąć decyzję dot. spraw dziecka w sytuacji gdy władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom?
Wychodząc od podstaw – z zasady władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom. Stanowi ona zarówno uprawnienie jak i obowiązek każdego z rodziców. O istotnych sprawach dziecka rodzice powinni jednak rozstrzygać wspólnie. Wspólnie więc powinna być podejmowana np. decyzja w zakresie zmiany nazwiska małoletniego dziecka, wyjazdu dziecka na zagraniczne wakacje, miejsca pobytu dziecka, złożenia wniosku o paszport dla dziecka, czy też publikacji – w pewnych przypadkach – wizerunku dziecka. Jeśli rodzice nie dojdą do porozumienia, konieczne jest rozstrzygnięcie sądu opiekuńczego.
Wykonywanie władzy rodzicielskiej przez obojga rodziców lub jednego z nich może jednak napotkać pewne przeszkody faktyczne. Chodzi tu o takie przeszkody, którym rodzic nie jest w stanie się przeciwstawić i ich pokonać aby móc wypełniać swoje prawa i obowiązki w zakresie władzy rodzicielskiej. Przeszkoda taka może być trwała albo przemijająca. Dla przykładu długotrwały pobyt rodzica w szpitalu może być przeszkodą zarówno przemijającą jak i trwałą – w zależności od sytuacji. Wszystko zależy od tego czy można przewidywać ustanie tej przeszkody (tutaj na myśl przychodzą zagadnienia medyczne związane z przyczyną pobytu w szpitalu), jak bardzo odległe jest jej ustanie w czasie, czy ustanie przeszkody i powrót do wykonywania władzy nastąpi w czasie gdy stosunki w rodzinie uległy zmianie (dziecko może dorosnąć) czy też rodzic powróci do rodziny o niezmienionych stosunkach. To samo tyczyć się może chociażby odbywania kary pozbawienia wolności przez rodzica. Każdorazowa kwalifikacja przeszkody wykonywania władzy rodzicielskiej pod kątem jej trwałości wymaga zawsze indywidualnego podejścia.
W razie przemijającej przeszkody w wykonywaniu władzy rodzicielskiej sąd opiekuńczy może orzec jej zawieszenie (natomiast trwała przeszkoda jest jedną z przesłanek pozbawienia rodzica władzy rodzicielskiej). Zawieszenie wykonywania władzy rodzicielskiej nie jest równoznaczne z pozbawieniem rodzica tejże władzy. Oznacza ono jedynie, że w określonym czasie rodzic władzy tej wykonywać nie może. Jednocześnie też, jeśli władza rodzicielska przysługiwała tylko jednemu z rodziców albo zawieszenie władzy rodzicielskiej obejmuje obojga rodziców, ustanowić dla dziecka należy opiekę. Co jednak niezwykle istotne, przemijająca przeszkoda w wykonywaniu władzy rodzicielskiej nie jest wyłączną przyczyną jej zawieszenia. Sąd bowiem może zawiesić władzę rodzicielską, a zasadność zawieszenia tej władzy ocenia również przez pryzmat celowości jej zawieszenia i szeroko pojętego dobra dziecka. Jeśli np. jeden z rodziców miałby mieć zawieszoną władzę rodzicielską, a po stronie drugiego nie ma żadnych przeszkód do jej sprawowania to sąd może nie orzec o zawieszeniu.
Warto się również zastanowić czy w okresie np. takiej przemijającej przeszkody w wykonywaniu władzy rodzicielskiej rodzic mógłby udzielić pełnomocnictwa ogólnego do wykonywania czynności z zakresu władzy rodzicielskiej. Takie pomysły mogą się rodzić również w sytuacjach różnego rodzaju niepewności co do możliwości wykonywania władzy rodzicielskiej nad dzieckiem. W tym zakresie swój pogląd wyraził Sąd Najwyższy stwierdzając, że „Niedopuszczalność udzielenia przez rodzica pełnomocnictwa ogólnego do wykonywania wszystkich czynności z zakresu władzy rodzicielskiej (w tym blankietowej zgody na wykonywanie zabiegów medycznych) nie budzi wątpliwości.”. W uzasadnieniu uchwały z dnia 13 maja 2015 r. (sygn. III CZP 19/15) Sąd Najwyższy odwołał się zarówno do Kodeksu cywilnego jak i Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Przytaczając najważniejsze motywy tego uzasadnienia wskazać należy, że przepisami kodeksu cywilnego wyłączona została możliwość udzielenia pełnomocnictwa, którego zakres zgodny byłby z zakresem przedstawicielstwa ustawowego (rodzice są przedstawicielami ustawowymi dziecka). Ponadto udzielenie osobie trzeciej pełnomocnictwa do wykonywania władzy rodzicielskiej w pełnym zakresie mogłoby prowadzić do pozbawienia takiej władzy rodziców lub ograniczenia im tej władzy. A do decydowania w tym zakresie wyłącznie właściwy jest przecież sąd opiekuńczy. Co jednak interesujące – w wyżej powołanej uchwale Sądu Najwyższego wskazano na możliwość udzielenia przez przedstawiciela ustawowego małoletniego dziecka pełnomocnictwa do złożenia oświadczenia o wyrażeniu zgody na wykonanie zabiegu operacyjnego albo zastosowaniu metody leczenia lub diagnostyki stwarzającej podwyższone ryzyko dla pacjenta (co się tyczy art. 34 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty). Sad Najwyższy stwierdził, że takie pełnomocnictwo „(…) może mieć charakter zarówno pełnomocnictwa do poszczególnej czynności, jak i pełnomocnictwa rodzajowego w przypadku leczenia periodycznego, wymagającego powtarzalnych zabiegów lub diagnostyki, z tym że ich charakter musi być ściśle określony.”.

Przedmiotowy artykuł potraktować należy wyłącznie jako ogólny zarys kilku prawnych aspektów wykonywania władzy rodzicielskiej. Pamiętajmy, że każda sytuacja w której waży się dobro dziecka, powinna być potraktowana indywidualnie, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, które mogą mieć wpływ na jej prawną kwalifikację.

 

Magdalena Kaczkowska
radca prawny

Fot. Pixabay